Dzięki uprzejmości jednego z warszawskich dealerów Hondy ‘Auto West’ mieliśmy okazję przetestować nie już taką nową, ale obecną na światowym rynku od 2007 roku generacje Hondy Civic z silnikiem 1.8, który, według producenta, ma zapewnić sportowe wrażenia z jazdy. Model Civic od lat cieszy się dużą popularnością wśród młodych ludzi, głównie mieszkańców warszawskiej Pragi lub okolicznych wsi oraz potencjalnych, przyszłych nabywców ‘beemki’. Najnowsza generacja zaskoczyła rynek motoryzacyjny atrakcyjnym i nowatorskim designem, przednia atrapa jest zaprojektowana tak, że można ulec złudzeniu, iż na całej jej szerokości widnieje jedno światło, co spowodowało, że Hondą Civic zaczęło się interesować znacznie większe grono kierowców. Diametralnie został również zmodyfikowany kokpit kierowcy, który, można powiedzieć „utożsamia się” z przodem auta, jest kosmiczny i utrzymany w modernistycznym stylu, fotele są umiejętnie wyprofilowane i zapewniają dobre trzymanie w zakrętach. W standardowy wyposażeniu jest radio z wyjściem aux i usb, klimatyzację, wszystko składa się w jedno pozytywne podsumowanie dla tego auta. Czyżby? Jeśli chcecie w miarę luksusowego auta, nie kupujcie Hondy Civic! Jeśli szukacie szybkiego auta, nie kupujcie Hondy Civic w wersji sport! Jeśli szukacie samochodu, w którym 4 osoby mogą wygodnie siedzieć, na Boga, nie kupujcie Hondy Civic! Dlaczego? Belka skrętna z tyłu zapewnia duzą sztywność pojazdu na zakrętach, ale definitywnie nie nadaje się na polskie drogi, silnik ma 140 koni i kręci się do 7000 obrotów, ale gdy staniecie na światłach z golfem 2.0 TDI, który bynajmniej nie jest autem sportowym, nawet nie myślcie o wygranej, rozwiązanie nazywane Magic Seats ułatwia składanie foteli, ale dzięki niemu część tylnego siedzienia ma grubość 10 centymetrów i w każdej chwili może się złożyć na głowę babci, którą posadzisz z tyłu, a gdy już uda się rozłożyć siedzenia, po ówczesnym sprawdzeniu wszystkich zabezpieczeń, kolana tylnego pasażera wbijają się w fotel kierowcy, a jeśli uwielbiacie skórzane obicia siedzeń, zapomnijcie, nie ma ich nawet w dodatkowym wyposażeniu. Honda Civic w wersji sport to bez wątpienia idealny samochód dla osiemnastolatka, któremu tata chce kupić auto pozwalające na wyprzedzanie ciężarówek, ale które nie jest na tyle szybkie, aby się nim zatrzymać na drzewie, do tego jest zgrabne i nowatorskie, i to wszystko za jedyne 72 400 polskich złotych…
Witam
OdpowiedzUsuńCiekawy artykuł mam bloga o podobnej tematyce zapraszam może znajdziesz coś dla siebie http://blogsamochodowy.blogspot.com/
Pozdrawiam