piątek, 9 listopada 2012

Skoda Octavia 1.4 TSI

Kolejne auto z gamy najlepszych samochodów na świecie czyt. flotowych, patrz służbowych - Skoda Octavia. Tym wehikułem udaliśmy się w podróż do zielonej góry z powrotem. Pisząc słowa 'tym samochodem' szczerze was okłamaliśmy ponieważ podróż składała się z dwóch, jedna do Zielonej Góry Octavią 1.9 TDI, a już do Warszawy wracaliśmy tym samym modelem, tyle że z silnikiem benzynowym co dało nam mocny punkt odniesienia w porównaniu tych dwóch aut.


Na pewno kojarzycie tę sylwetkę z ulic, którymi się na co dzień poruszacie. Cytując klasyka tych aut jest 'jak groszku', pełno ich podobnie jak napisów na ich karoseriach, loga oraz okleiny aut pochodzą głównie z firm farmaceutycznych, energetycznych oraz outsourcingowych. Skoda Octavia jest samochodem ubóstwianym przez przedstawicieli handlowych za miano , jak możecie się domyśleć, 'najlepszego samochodu na świcie', wszystkim o co może martwić się hipotetyczny właściciel auta prywatnego mają z głowy co pozwala im na szanowanie użytkowanego przez nich środka lokomocji tak jak jeszcze do niedawna w USA traktowano afroamerykanów. Dziś spojrzymy z innej strony na to często zaniedbane przez pracowników oraz przez menadżerów odpowiadających za obsługę flot auto, zastanowimy się nawet czy Octavia byłaby w stanie konkurować z wymarzonym samochodem naszych sąsiadów- Volkswagenem 'dla ludu' Passatem




Octavia to bardzo przyjazne cztery kółka szczególnie dla kierowcy i jego portfela, średnie spalanie turbodiesla na trasie do Zielonej Góry wyniosło 4.9 litra ropy, a benzyniak spalił 7.2 litra paliwa 95. W silniku TDI niesamowite jest to, że do Zielonej góry jadąc przez Częstochowę i Opole na miejscu pozostało nam jeszcze prawie pół zbiornika ropy! Osiągi trudno  porównywać ponieważ Skoda z silnikiem 1.4 TSI i mocy 122 koni zostawia tę drugą w tyle, jest tak ponieważ oba auta są wyposażone w turbiny lecz silnik benzynowy sam w sobie ma duży moment obrotowy, turbina tylko dodatkowo go wspomaga, a silnik diesela jest makabrycznie ciężki. Wnętrze Octavii jest wbrew pozorom bardzo przestronne, auto które jest zbudowane na płycie podłogowej Golfa i zapewnia taką wygodę dla czterech pasażerów zasługuje na pochwałę. Materiały, jakich wykorzystano to wykończenia kokpitu są twarde, ale zarazem miłe w dotyku oraz , co ważne, nie rysują się zbyt szybko jak na przykład w zaprojektowanym przez japońskich napaleńców Outlanderze. Jak każde opisywane przez nas auto ma bardzo dużo zalet. Ale... Zawsze też pojawiają się wady! Jedyną wadą Skody jest to, że jest Skodą i należy do koncernu Volkswagena, a ten nigdy nie pozwoli, aby Skoda stała się lepsza i solidniejsza od marki macierzystej w koncernie. Octavia to dobrze poskładany samochód, ale tylko takim mianem może się poszczycić, ponieważ Volkswagen zawsze będzie bardziej pożądany. Nawet jeśli Octavie wyposażymy we wszystko co tylko znajduje się w ofercie skody Volkswagen zaproponuje lepszą kompozycje w pasacie, komfort jazdy jest podobny, ale niestety Volkswagen, o dziwo, jest marką w miarę prestiżową w Polsce co sprawia, że ludzi za skodą się nie obejrzą na ulicy, a w przypadku Volkswagena czasem się to zdarza. Nie zmienia to faktu, że jeśli szukasz auta za rozsądną cenę, w którym znajdziesz się wszystko co można nazwać 'podstawą' to Octavia jest samochodem dla Ciebie. Tylko twój sąsiad nadal będzie patrzył z pogardą. Jedynym sposobem na to, aby dziewczyny stojące na przystankach czasem obejrzały się za Twoim autem jest zakup Octavii VRS w kolorze Storm Blue Metallic, która wygląda co najmniej pięknie, a żaden Passat nie będzie od niej ładniejszy, ŻADEN!